Nazwa forum

Forum klanu Invincible Werewolves Serwer8 BiteFight


  • Index
  •  » HOBBY
  •  » HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

#1 2007-10-22 03:30:19

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

w tej chwili nic mi do głowy nie przyszło


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#2 2007-10-23 03:16:39

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

101 okreslen meskiego onanizmu.

1. pukać w jajko.
2. pompować budyń,
3. blaszczyć pytonga,
4. pucować torpedę,
5. czochrać predatora,
6. czesać pafnucego,
7. młócić capa,
8. jechać jasia,
9. marszczyć freda,
10. bić wacława,
11. trzepać prącie,
12. smyrać gwoździa,
13. śmigać wala,
14. pstrykać pytę,
15. pienić rurę,
16. muskać pieniek,
17. drapać konara,
18. fałdować mutona,
19. męczyć pałę,
20. fasować szwunga,
21. tasować dżordża,
22. strugać rysia,
23. obierać parówkę,
24. trząchać kapcia,
25. brechtać serdla,
26. siekać wafla,
27. rąbać szkapę,
28. nękać jaszczura,
29. szlifować stalagmit,
30. strobilizować tasiemca,
31. ćwiczyć młodego,
32. musztrować jungsa,
33. heblować belę,
34. ciągać strzałę,
35. klepać banana,
36. ciskać kałasza,
37. stukać faję,
38. stroszyć bobra,
39. patroszyć śledzia,
40. gładzic węgorza,
41. drążnic byka,
42. iskać fistaszka,
43. łupać orzeszka,
44. łuskać kaczana,
45. polerować kolbę,
46. woskować lufę,
47. trenować wyciora,
48. kręcić tuleje,
49. oprawiać gnata,
50. dusić flaka,
51. studzić pręta,
52. grzać muła,
53. rypać źrebaka,
54. ryrać dzidę,
55. frezować trzonka,
56. pukać ćwieka,
57. plumkać wajchę,
58. kulać bobsona,
59. robić buta,
60. niańczyć smerfusia,
61. imać drąga,
62. wbijać smyka,
63. ciosać pala,
64. chapać organa,
65. wyrzymać pisiora,
66. gruchać frędzla,
67. dobruchać kata,
68. szturchać smoka,
69. błogosławić plebana,
70. stroić fleta,
71. cykać świerszcza,
72. rąbać kłodę,
73. podkręcać knota,
74. cyklinować klepkę,
75. cucić kapucyna,
76. szkolić majstra,
77. falować ogóra,
78. gnębić karminadla,
79. bzykać trzmiela,
80. klepać rynnę,
81. pędzić kaktusa,
82. urwać sopla,
83. targać wihajstra,
84. straszyć węża,
85. karcić prezesa,
86. tuczyć ephraima,
87. ciumkać bigosa,
88. karczować foresta,
89. toczyć majoneza,
90. szorować zbroje,
91. ubijać schaba,
92. tłoczyć galaretę,
93. ścinać tłoka,
94. pitrasić minoga,
95. czarować różdżkę,
96. łypać kłosa,
97. prężyć strunę,
98. walić konia,
99. skakać małysza,
100. pierd...ąć gołębia.
101. walić gruszkę.


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#3 2007-11-13 20:52:27

michalao

ALIEN

1304991
Skąd: cze100chowa
Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 20
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Przy jednej z uliczek warszawskiej Starówki straszliwy Bazyliszek, ciemną nocą złapał posła na Sejm RP i studencinę z UW.
- Aaaaaaa!!!! - ryknął - Jednego z was muszę zjeść. Ale żeby było sprawiedliwie dam wam zadanie. Widzicie Pałac Kultury? Macie pobiec co sił tam i z powrotem. Tego, który przybiegnie ostatni zjem.
Ustawił wystraszonych na środku ulicy, machnął ogonem i wystartowali. Po godzinie przybiega zdyszany poseł.
- A gdzie student? - pyta smok
- Powiedział - dyszy ciężko parlamentarzysta - że on to pi*rdoli i poszedł do domu.
----------------------------------------------------------------------------
Trzech facetów całe życie zbierało na wyjazd do Kenii. Oszczędzali tak, że jedli suchy chleb popijając woda. W końcu uzbierali i wyjechali. Pewnego wieczoru jeden z nich mówi:
- Ej, chłopaki, może napijemy się wódki?
Drugi mówi:
- Ok, super.
A trzeci na to:
- K..., ja prawie całe życie prawie nic nie jem, nie pije, po to, żebyśmy wyjechali! Zbieram na to, żebym mógł sobie pozwolić na zwiedzanie, na wycieczki! A wy wydajecie na wódkę? Ja się na to nie pisze! - i obrażony poszedł spać.
Więc dwóch poszło, kupiło 2 flaszki, opili się zdrowo i wrócili do domu.
Rano wstają, patrzą, a nie ma trzeciego! Wychodzą przed kwaterę, patrzą, a tam leży krokodyl - gruby, ogromny, piękny krokodyl z otwartą paszcza! Patrzą - a z tej paszczy wystaje głowa tego trzeciego. Stoją tacy niezbyt trzeźwi, patrzą i jeden mówi:
- Patttrrrrzzzzz starrrryyyyyy, na wódkę sęępił, a śpiwooorek toooo od Lacoste..............
-------------------------------------------------------------
Wraca w nocy nastolatek do domu i przy drzwiach wita go ojciec:
- Chuchnij!
Młody chucha, ale nie czuć od niego alkoholu.
- Pokaż torbę!
Ojciec zagląda młodemu do torby i znajduję paczkę z białym proszkiem.
- Marsz do łóżka! - rozkazuje, po czym idzie do łazienki.
"Ciekawe co Ci młodzi widzą w tych narkotykach" - myśli i próbuje białego proszku. W pewnym momencie słyszy pukanie.
- Kochanie... co ty tam robisz? - pyta żona.
- Golę się.
- Ale dwa dni?

Offline

 

#4 2007-11-13 23:01:22

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#5 2007-11-21 22:47:04

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

rozmawia dwóch znajomych:
-wiesz, ja jak się kocham z żoną, to zakładam jej na twarz maskę przeciwgazową
-czemu? jest aż tak brzydka?
-nie, tylko jak jej odetnę dopływ powietrza to rusza się jak osiemnastolatka
__________________
Rodzaje pensji:
1. Pensja cebula: bierzesz i zaczynasz płakać.
2. Pensja łajdaczka: przychodzi późno, cierpisz, ale nie możesz bez niej żyć
3. Pensja czarny humor: śmiejesz się, żeby nie płakać.
4. Pensja prezerwatywa: pozbawia cię zarówno inspiracji jak i chęci.
5. Pensja impotentka: opuszcza cię w momencie gdy najbardziej jej potrzebujesz
6. Pensja dietetyczna: jesz coraz mniej.
7. Pensja ateisty: wątpisz w jej istnienie.
8. Pensja miesiączka: przychodzi co miesiąc i trwa 3 dni.
9. Pensja burza.: nie wiesz kiedy przyjdzie i ile będzie trwała.
10. Pensja telefon komórkowy: każda następna jest mniejsza.
11. Pensja Walt Disney: taka sama od 30 lat.

To jaką macie?


--------------------------------------

REKTOR
Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od
lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.

PROREKTOR
Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od
lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy
morze jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne
pozwolenie.

DZIEKAN
Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak
silny jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po
wodzie na krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.

PRODZIEKAN
Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami
może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa.
Rozmawia ze zwierzętami.

PROFESOR
Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może
zostać przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa
pieskiem. Mówi do ścian.

DOKTOR
Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną.
Moczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki
kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.

PANI Z DZIEKANATU
Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów.
Łapie pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem.
Jest Bogiem.
__________________

Rodzina, ktora nie mogła mieć

dzieci, postanowilo skorzystac z uslug tzw. "zastepczego ojca". Po dokonaniu

wszelkich niezbednych ustalen i formalnosci malzonek wyszedl na golfa,

zostawiajac zone w oczekiwaniu na przybycie... "specjalisty". Przypadek

sprawil, ze w tym samym dniu w miasteczku zjawil sie objazdowy fotograf,

specjalizujacy sie w zdjeciach dzieci. Zadzwonil do drzwi w nadziei na zarobek.

- Dzien dobry, madame, jestem...

- Alez wiem, oczekiwalam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do srodka.

- Ooo, doprawdy? - zdziwil sie fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuje sie

w dzieciach.

- Wspaniale, wlasnie o to chodzilo mezowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili

pyta sploniona z emocji: - To gdzie zaczniemy?

- No cóz - odpowiada fotograf - mysle, ze moze pani zdac sie zupelnie na

mnie. Mam duze doswiadczenie. Z reguly zaczynam w kapieli, tak ze dwa - trzy

razy, pózniej zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnoscia pare

w lózku. Nieraz doskonale efekty osiaga sie na dywanie w salonie. Naprawde

mozna sie wyluzowac.

"Dywan w salonie." - mysli kobieta. - "Nic dziwnego, ze mnie i Harry'emu nic

nie wychodzilo".

- Droga pani, nie moge gwarantowac, ze kazde bedzie udane - kontynuuje

fotograf. - Ale jezeli wypróbuje sie kilkanascie pozycji, jezeli strzele z

szesciu - siedmiu róznych katów, wówczas jestem pewien, ze bedzie pani

zadowolona z rezultatu.

Kobieta z wrazenia zaczela wachlowac sie gazeta, a facet nawija dalej:

- Musi sie pani równiez liczyc z tym, ze w tym zawodzie, podczas roboty,

czlowiek caly czas jest w ruchu. Krece sie tu i tam, wchodze i wychodze

nieraz kilkanascie razy w ciagu minuty, ale prosze mi wierzyc, ze rezultaty

mojej pracy rzadko zawodza oczekiwania.

Kobieta usiadla przy otwartym oknie, spocona z wrazenia.

- Ha! A zeby pani widziala, jak wspaniale wyszly mi pewne blizniaki!

- Zwlaszcza biorac pod uwage trudnosci, jakie ich matka robila mi przy

wspólpracy.

- Taka byla trudna? - spytala mdlejacym glosem kobieta.

- Straszliwie. Zeby uczciwie zrobic robote, musielismy pójsc do parku. Ale

byl cyrk! Ludzie tloczyli sie dookola ze wszystkich stron, zeby zobaczyc

mnie w akcji. Trzy godziny! Prosze sobie tylko wyobrazic: trzy godziny

ciezkiej fizycznej pracy! Matka caly czas sie darla i jeczala tak glosno, ze

z trudem moglem sie skoncentrowac. W koncu musialem sie spieszyc, bo

zaczynalo sie robic ciemno. Ale naprawde sie wkurzylem, kiedy wiewiórki

zaczely mi obgryzac sprzet.

- Sprzet - glos kobiety byl ledwo slyszalny. - Chce pan powiedziec, ze

wiewiórki naprawde obgryzly panu... khem... sprzet..?

- Hehehe, a skadze, polamalyby sobie zeby, twardy jest jak hartowana stal...

No cóz, jestem gotów, rozstawie tylko statyw i mozemy sie zabierac do



roboty.

- Statyw?

- No a jakze, musze na czyms oprzec te armate, za ciezka jest, zeby ja stale

nosic. Prosze Pani! Prosze Pani!!!



Jasna cholera... Zemdlala!!
__________________


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#6 2007-12-12 16:58:38

michalao

ALIEN

1304991
Skąd: cze100chowa
Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 20
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

- Kto tam?
- Lotny patrol katechetyczny do walki z ateizmem!
- Nie wierzę!
- My właśnie w tej sprawie...
- - -- -  -- - -
W aptece długa kolejka, w niej młody chłopak. Wreszcie jego kolej:
- Poproszę prezerwatywy o smaku malinowym, albo nie nie, może wiśniowe. Nie nie, może bananowe...
I tu odzywa się starsza pani stojąca w kolejce:
- Synku będziesz pier**lił, czy kompot gotował?

Offline

 

#7 2007-12-13 14:31:15

michalao

ALIEN

1304991
Skąd: cze100chowa
Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 20
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Jedzie murzyn autobusem do akademika. Siedzi i czyta skrypt. Wszystkie miejsca są zajęte. Wchodzi starsza kobieta i staje koło murzyna. Za chwilę zniecierpliwiona mówi:
- U nas tacy młodzieńcy to ustępują miejsca starszym.
Murzyn podnosi wzrok znad skryptu i odpowiada:
- A u nas, takie baby to się zjada!
-----------
Dresiarz z bejsbolem wchodzi do pralni.
- Czy jest chleb wiejski?
- Przecież to jest pralnia
Drechu wziął i "wyklepał maskę" pracownikowi pralni.
Następnego dnia drech znów wchodzi do pralni.
- Bagietkę poproszę!
- Chłopie zrozum t-o j-e-s-t p-r-a-l-n-i-a!
- Bagietkę poproszeę
- Spadaj na drzewo!
Dresiarz znów pobił pracownika pralni.
Trzeciego dnia facet pracujący w pralni kupił 10 gatunków chleba. Znów wchodzi dres.
- Czy macie banany?
- Przecież wczoraj i przedwczoraj chleb chciałeś...?
- Ee... chleb teraz nawet w aptece kupić można...

Offline

 

#8 2007-12-14 12:31:34

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#9 2007-12-14 16:08:42

joker

WILKOLAK IW

4759366
Zarejestrowany: 2007-10-24
Posty: 138
Punktów :   

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Przed ślubem
Ona:Ciao Janek
ON:No nareszcie,już tak długo czekałem
Ona:Może chcesz żebym poszła?
On:Nie!Co ci przyszło do głowy?Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
Ona:Kochasz mnie?
On:Oczywiście.O każdej porze dnia i nocy!
Ona:Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On:Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona:Chcesz mnie pocałować?
On:Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona:Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On:Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
Ona:Czy mogę ci zaufać?
On:Tak.
Ona:Kochanie....
Siedem lat po ślubie czytajcie od dołu

Offline

 

#10 2007-12-14 18:16:05

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

brutalne


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#11 2007-12-14 18:25:00

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Na balkonie, na 17. piętrze kobieta trzepie dywan. Nagle
niespodziewany podmuch wiatru sprawia, że kobieta, wychylona przez
barierkę, wypada z balkonu i nieuchronnie zmierza ku asfaltowej
ulicy...
Nagle na 14 piętrze łapią ją jakieś silne męskie dłonie "Zrób mi
laskę!" żąda ich właściciel. "Po moim trupie zboczeńcu" - krzyczy
wzburzona kobieta, a podły samiec puszcza ją wolno.
Nagle na 11 piętrze łapią ją inne mocarne dłonie, a męski głos
zapytuje "Dasz się zerżnąć w tyłek?" "W życiu, ty chamie!" wściekle
krzyczy kobieta i już leci w dalszą drogę. Wezwany na pomoc Bóg i
Święci nie pomagają jej, ale oto na 6 piętrze chwytają ją umięśnione
ramiona. Śmiertelnie przerażona kobieta krzyczy "Zrobię ci laskę, dam
się zerżnąć w tyłek!"
"Leć, ty tania k**wo!."


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#12 2007-12-29 11:19:04

michalao

ALIEN

1304991
Skąd: cze100chowa
Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 20
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Puk puk do drzwi narkomana - rzeczony otwiera, przeciera oczy i patrzy, a tu śmierć.
- Przyszłam dziś po ciebie!
Narkoman, lekko zagubiony tym co widzi.
- No wejdź proszę, a w ogóle to mam takie małe życzenie zanim odejdę - chciałbym sobie coś dobrego zapalić.
Śmierć, przygotowana na wszelkie ostatnie życzenia, podaje kolesiowi jointa i mówi:
- Proszę bardzo, prosto z Holandii.
Narkoman zapalił sobie, popalił chwilkę i podaje śmierci i mówi:
- Zapal sobie maszka, sam nie lubię palić.
Śmierć wzięła kilka chmurek, oczywiście się skopciła, zapomniała po co przyszła i po paru minutkach zrobiła się senna.
- To cześć, ja idę spać
Dnia drugiego znów
- Puk puk
Narkoman otwiera, w drzwiach stoi śmierć i mówi mu, że przyszła po niego. narkoman znów zaprasza do środka i mówi, że ma ostatnie życzenie - chciałby zapalić sobie czegoś dobrego. Śmierć podaje, mówiąc że to znów z Holandii. Narkoman zapala, po chwili podaje śmierci, proponując chmurę.
- Nie, bo znów się skopcę i zapomnę po co przyszłam
- No, co ty, jedną chmurkę, nic ci nie będzie
Śmierć po chwili przejęła skręcika, wzięła chmurkę i znów zapomniała po co przyszła, zrobiła się senna i poszła spać.
3 dzień: puk puk - narkoman otwiera drzwi, a tu śmierć
- O! Znów przyszłaś po mnie ?
- Nie, dziś tylko na jointa.
--------
Blondynka startuje w teleturnieju. Prowadzący zadaje pytanie:
– Myli się tylko raz?
Blondynka myśli, myśli i odpowiada:
– Brudasy.

Offline

 

#13 2008-01-17 20:42:05

michalao

ALIEN

1304991
Skąd: cze100chowa
Zarejestrowany: 2007-11-09
Posty: 20
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Czterech kumpli postanowiło się zabawić, więc spalili trochę trawki i
postanowili pojeździć maluchem po mieście. Jeżdżą tak po mieście, w
końcu wpadli na rondo i kręcą się na nim w kółko, żeby faza była lepsza.
No ale trochę się to im znudziło, więc dla odmiany zaczęli jeździć po
tym rondzie do tyłu. W pewnym momencie łup, walnęli w drugi samochód.
Przerażeni siedzą dalej w samochodzie i nie wychodzą. Zaraz zjawiła się
policja (tak to jest, jak są potrzebni to ich nie ma a tu chwila moment
i już byli), blisko miała bo na następnym skrzyżowaniu jest komisariat.
Chłopaki dalej stripowani siedzą w tym aucie i nie wychodzą, w końcu
podchodzi do nich policjant i mówi: "Spokojnie chłopaki, nie bójcie się,
koleś ma 2 promile i jeszcze mówi, że jechaliście do tyłu

Offline

 

#14 2008-01-24 01:22:41

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Jak zostać metalem? Jest na to prosta odpowiedź!

1) Słuchaj metalu.
2) Wierz w metal.
3) Wyznawaj metal.
4) Wszystko co robisz, rób dla metalu.
5) Zabij każdego, kto nie zgadza się z twoją wiarą.
6) Zabij siebie, jeśli zaczniesz wątpić.
7) Zabij siebie wcześniej czy później.
8) Nie jedz śniadania. Jesteś zbyt twardy, by jeść śniadanie.
9) Gdy dopadnie cię choroba, zabij ją.
10) Nie śpij. Tylko głupcy marnują czas na sen.
11) Noś tyle czarnej skóry i ćwieków, żebyś ledwo mógł chodzić.
12) Ale jednocześnie tyle, by jedna pieszczocha więcej odebrała ci tę zdolność.
13) Noś glany.
14) Nie obcinaj włosów. Nigdy.
15) Musisz mieć cholernie niewygodny, kultowy-jak-****, niewygodny, brzydki, kultowy-jak-**** niezniszczalny plecak typu kostka.
16) Twój plecak może być tylko w jednym z trzech dopuszczalnych kolorów: zielonym, czarnym lub zielonym.
17) Twój plecak ma mieć jak najwięcej naszywek.
18) Jeśli nie masz na plecaku miejsca na naszywki, przyszyj je sobie do skóry.
19) Musisz mieć co najmniej pięć par glanów, ale używać możesz tylko jednej.
20) Wyrzucić glany możesz tylko wtedy, gdy rozpadną się na twoich nogach.
21) Jeśli twoje glany nie dały rady otworzyć drzwi, ukaraj się za to gorącym żelazem i kup większe i twardsze.
22) Noś czarne ciuchy.
23) Na czarne ciuchy nałóż więcej czarnych ciuchów.
24) Zakryj ubraniem każdą cześć ciała, jaką możesz, cudze również. Nie tyczy się to jednak głowy.
25) Głowę zakryj włosami, zarostem i zaschłą krwią swych ofiar.
26) Noś ze sobą plecak. Pusty. Po co? Jak to kurczę pieczone cholipcia po co? Bo musisz być twardy!
27) Noś sińce pod oczami. Głębsze niż twoja twarz.
28) Nie możesz zmieniać swojego plecaka na gówna typu Jansport.
29) Twój plecak jest święty.
30) Wypisz na swoim plecaku słowa ulubionej piosenki. Krwią niewiernych.
31) Wszelakiego typu naszywki przymocowuj do skóry, albo jeśli jeszcze masz miejsce – do kostki za pomocą stalowych agrafek.
32) Wymień wszystkie swoje kości na stalowe.
33) Jedyna biżuteria jaką możesz nosić to łańcuchy, ćwieki i kolczatki. Oczywiście ze stali.
34) Twoje glany muszą być nieprzemakalne.
35) Musisz spać ze swoim kultowym-jak-**** plecakiem typu kostka. Najlepiej przyszyj go sobie do pleców.
36) Na czole noś tatuaż przedstawiający logo twego ulubionego zespołu lub pentagram.
37) Na religię (o ile nie masz wyjścia i musisz być) przychodź z kultowym-jak-**** plecakiem typu kostka i w koszulce z pentagramem.
38) Nie mrugaj.
39) Nigdy, ale to przenigdy nie otwieraj drzwi używając klamek. Nie używaj kluczy. Musi ci wystarczyć to, co masz na nogach.
40) Nie masz prawa używać czegokolwiek wykonanego z żelaza. Akceptuj tylko stal.
41) Cały czas nuć sobie jakiś metalowy kawałek, poruszając wargami, jednak wypowiadając tylko wyrwane z kontekstu słowa.
42) Żyj tak jak każdy członek twojego ulubionego zespołu. Jednocześnie.
43) Pij, pal, ćpaj.
44) Bądź aspołeczny.
45) Wyrwij telefon ze ściany i wyrzuć go przez okno.
46) Growluj tak często, jak to tylko możliwe.
47) Jeśli umrzesz, skop dupę bóstwu, które cię do siebie wezwie. Tylko ty wybierasz swoją drogę.
48) Nie masz rodziny. Zachowuj się tak, by ci idioci co się do ciebie przyznają, przestali się do ciebie przyznawać.
49) Jeśli chodzisz do szkoły, rysuj na tablicy pentagramy, nawet w czasie lekcji.
50) Jeżeli używasz Linuksa, wszystkie pliki tekstowe otwieraj przez wine "Word.exe".
51) Jeśli potrącił cię samochód, mam nadzieję, że kierowca tego nie przeżył.
52) Podczas czarnej mszy musisz zgwałcić co najmniej 100 dziewic i zjeść 10 kotków lub szczeniaczków.
53) Musisz mieć różowy karawan marki Lincoln. Silnik V to niezbędne minimum.
54) Jeśli nie zdałeś egzaminu na prawo jazdy, wyślij instruktorowi martwą świnię na święta. Na pewno się ucieszy.
55) Używaj komórki tylko do bicia gotów.
56) Nie możesz być radosny.
57) Zamiast powietrza wdychaj wodór.
58) Jeśli wyzywają cię od chorych umysłowo, publicznie ich upokorz, doprowadź do obłędu i ukrzyżuj.
59) Pij tanie wino na nagrobkach obcych ludzi i zagryzaj je czarnymi kotami, oczywiście kradzionymi.
60) Oglądaj filmy tylko z ograniczeniami wiekowymi 18+ (6+6+6).
61) Jeśli już usnąłeś, śpij tylko w trumnie. Łóżko jest za wygodne.
62) Prawdziwy poradnik Jak zostać metalem? powinien mieć punktów. Jeśli nie ma, dopisz je.
63) Jeżeli widziałeś pandę, która miała bardziej pandzią twarz, niż ty, wytnij jej twarz i nałóż na swoją twarz.
64) Jeśli nie masz trumny, śpij w żelaznej dziewicy.
65) Do toalety chodź co najmniej razy dziennie.
66) Nigdy nie rozmawiaj z obcymi (nie-metalami).
67) Nie używaj zegarka. Czas liczą tylko idioci.
68) Całe dnie spędzaj w piwnicy, grając w gry RPG ze swoimi braćmi.
69) Jeżeli chcesz się uczyć języków obcych, to tylko języka otchłani lub norweskiego.
70) Jeżeli już musisz coś napisać, używaj tylko pisma runicznego.
71) Niczego nie pisz, growl powinien ci wystarczać jako środek przekazu.
72) Jeżeli coś wydaje ci się hardcore'owe, zrób to.
73) Nic nie może być dla ciebie hardcore'owe. Jeżeli jest, patrz punkt wyżej.
74) W razie kontaktu z policją lub strażą miejską udawaj niepoczytalnego.
75) Każdy temat w zeszycie ozdabiaj pantagramikami i/lub czaszkami i/lub odwróconymi krzyżykami.
76) Dyskutuj z księdzem na tematy wiary.
77) Używaj mądrych słów, żeby go ośmieszyć.
78) Nie myj się. Ludzie muszą wiedzieć, że się zbliżasz.
79) Nie używaj kalendarza. Rok musi trwać dni.
80) Doba też ma godzin.
81) Chemia nieorganiczna to twój ulubiony przedmiot, ale neguj swoją panią od chemii, jeśli w szkole mówicie o niemetalach.
82) Upewnij się że masz w ciele tylko tyle krwi, żebyś mógł się poruszać.
83) Podpisuj wszystko własną krwią.
84) Jeśli skończy ci się krew, użyj długopisu z czerwonym wkładem.
85) Nie możesz mdleć na widok krwi.
86) Pijesz tylko Krwawą Mary. Upewnij się, że jest wystarczająco krwawa.
87) Gdy złapiesz komara, wyssij z niego krew. Nikt prócz ciebie nie może wysysać krwi.
88) Tyczy się też wampirów.
89) Nie jedz warzyw i owoców.
90) Mięso jedz tylko w postaci niemowląt.
91) Ewentualnie jedz mięso ze zwierząt, które aktualnie cierpią z powodu światowej epidemii.
92) Pij tylko ropę naftową i siarkopodobne wynalazki.
93) Jeżeli nie możesz wypić więcej alkoholu, wypij rtęć. Skąd? Jak to skąd? Zawsze miej rtęć przy sobie!
94) Twoim ulubionym warzywem jest kotlet schabowy.
95) Twoje ulubione słowa to „ stal”, „ mrok”, „ ogień”, „piorun”, „śmierć”, „krew”, „śmierć”, „ciemność”, „miecz”, „młot”, „stal”, „hałas”, „stal”, „stal”, „stal”.
96) Poza tymi słowami możesz lubić jeszcze: smoki, demony, Szatana, boga. Także dowolną inną rzecz z jakiejkolwiek religii, wszystkich bogów skandynawskich, chwałę, stal, wojnę.
97) Opcjonalnie możesz też używać słów: „dziewica”, „stos”, „palić”, „niewinne”.
98) Nigdy nie mów siema, elo, ziom, nara itp.
99) Mów tylko „witam”, „żegnaj” itp.
100) W zasadzie to nic nie mów. Pomrukuj.
101) Pomrukuj tylko do przyjaciół, inni są niegodni twej uwagi.
102) Pamiętaj, słowo „metal” w prawidłowej wymowie powinno zawierać możliwie najwięcej „grrr”, „aaa!” i „złooo”. Tym razem – nie zabijaj się. Po prostu wymawiaj je prawidłowo.
103) Zamiast słowa „love” używaj „fuck”, np. Oh, my dear! I fuck you so much!
104) Zamiast słowa „love” używaj „hate”.
105) Ewentualnie nie używaj żadnego słowa.
106) O wszystkim, co lubisz, mów, że jest „krieg”.
107) Nie używaj słownika.
108) Nawet, jeśli znasz się tylko na poezji renesansu, na wojnie będziesz stał w pierwszej linii.
109) Wojna będzie jutro.
110) Wojna nigdy się nie zmienia. Jeśli nie wiesz czemu, nie jesteś godzien być metalem.
111) Dzisiaj trzeba się do niej przygotować.
112) Weźmiesz w niej udział razem ze swymi braćmi.
113) Wszyscy metalowcy są twoimi braćmi.
114) Tylko głupcy myślą, że miecze i młoty wyszły z mody po okresie średniowiecza.
115) Będziesz używał miecza i młota i mówił o mieczach i młotach, ale nigdy o toporach. Nie pytaj, dlaczego.
116) Co nie znaczy, że nie możesz używać topora.
117) Metal jest wojną, więc pompuj rower dla Szatana!
118) Wszystkie zespoły metalowe, jakie znasz, są twoimi ulubionymi.
119) Znasz wszystkie metalowe zespoły, nawet te, które jeszcze nie powstały.
120) Pomimo tego, że znasz masę metalu, mów znajomym o zespołach, które nie istnieją.
121) Wytłumacz im, że powinni je znać.
122) Nigdy nie będziesz miał stałej partnerki.
123) Uprawiaj seks. Codziennie.
124) Nigdy nie uprawiaj dwa razy seksu z tą samą kobietą.
125) Nieważne co wyznajesz, musisz mieć własne teorie na ten temat.
126) Jeśli twoja kochanka cię opuści, nagraj 20 ballad metalowych i zniszcz jej psychikę.
127) Jeśli coś ci się nie udało, spróbuj ponownie, mocniej.
128) Cokolwiek robisz, rób to dla sił wyższych.
129) Każda forma rządu jest dobra.
130) Nierządu też.
131) Ty nie jesteś dobry. Masz być zły. Bardzo, bardzo zły.
132) Wszystko rób razy. Używaj też tylko i wyłącznie liczby . Niezależnie od wyznania.
133) Musisz być wyrocznią w sprawach religijnych, zwłaszcza w sprawach tej, którą wyznajesz.
134) Mów o swojej religii ludziom, którzy tego nie chcą.
135) Tak długo, aż zechcą.
136) Pamiętaj, że przyjaciółmi możesz nazywać tylko swoich prawdziwych braci z prawdziwego metalu.
137) Jesteś zbyt twardy, by mieć przyjaciół.
138) Goci to twoi wrogowie.
139) Nie możesz być za miękki, by zabić gota.
140) Każdy ksiądz jest pedałem.
141) Nabijaj sie z emowców.
142) Musisz być ostro pojebany.
143) Tylko głupcy cieszą się z życia.
144) Pamiętaj, że w każdym człowieku drzemie metal, trzeba tylko wiedzieć, jak go uwolnić.
145) Twoim numerem w dzienniku szkolnym powinno być 18 (6+6+6).
146) Musisz tępić róż.
147) Jeżeli nie masz twarzy wymalowanej jak panda, nie jesteś prawdziwym metalem.
148) Tak, Milczenie owiec to był fajny film.
149) Nie, Krzysztof Ibisz nie jest wzorem godnym naśladowania. Bardzo, bardzo nie.
150) Szanuj wolontariuszy z WOŚP. Dzięki nim masz co jeść.
151) Jeśli jeszcze nie jesteś martwy – trudno. Zezwalamy na wyjątki. W końcu trzeba być wyjątkowym.
152) Nie kochaj swoich bliźnich.
153) Jeśli jeszcze go tam nie masz – kup sobie markera.
154) Ludzkość dzieli się na dwie kategorie: metale i nie-metale (nie mylić z pojęciem chemicznym).
155) Pierwsza kategoria to jedyni normalni ludzie tego społeczeństwa.
156) Druga – materiał na ofiary dla Lucyfera.
157) Jeśli nie znasz odpowiedzi na jakieś pytanie, sam wymyśl sobie odpowiedź – pamiętaj, twoje zdanie jest najważniejsze.
158) Pamiętaj, Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje. Nie wstawaj rano.
159) Jedyną formą snu może być sen wieczny.
160) Nie obchodź urodzin, nie jesteś śmiertelnikiem. Nikt nie może się dowiedzieć wstydliwej prawdy, że jeszcze nie skończyłeś lat.
161) Pamiętaj, Jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy. Już chyba wiesz jak masz wszystko robić?
162) Jeśli na koncercie uczestniczysz w pogo, upewnij się, że ktoś będzie miał po tym trwałą pamiątkę.
163) Między struny swojej gitary wpleć martwe niemowlęta.
164) Perkusista twojego zespołu musi mieć na koncie przynajmniej 20 rozwalonych zestawów perkusyjnych.
165) Mówiłem już, że musisz mieć swój zespół? Nawet jeśli jesteś członkiem jakiegoś innego.
166) Nie możesz mylić tytułów albumów, np. zamiast And Justice For All mówić And Justin For All.
167) Jeśli mylisz tytuły piosenek, np: mówisz Opium zamiast Opiate, zedrzyj z siebie skórę tarką od warzyw.
168) Na koncercie swojej kapeli, złap przelatującego nietoperza, odgryź mu głowę i wypluj ją na perkusję ku uciesze fanów.
169) Na twoje koncerty może przychodzić tylko osób.
170) Bilet na twój koncert kosztuje 6,66 zł. Obowiązkowo.
171) Lub 5.46 + 22% VAT = 6.66.
172) Jeśli kupiłeś jedną płytę jakiegoś zespołu, musisz posiadać całą dyskografię.
173) Jeśli nie znasz Master of Puppets, nie jesteś godzien, by żyć.
174) Zabazgraj wszystkie ściany w swoim domu tekstami swoich ulubionych metalowych piosenek. Im więcej tym lepiej. Luki uzupełnij wizerunkami Szatana.
175) Jeśli masz zamiar grać na gitarze, to najpierw wypróbuj ją rozwalając o ścianę.
176) Jeśli ktoś zrobi cover twojego hardcorowego kawałka, masz trzy wyjścia: jeśli cover będzie słabszy od oryginału, zabij członków cover bandu (nikt nie będzie bezcześcił twojego metalu); jeśli będzie lepszy, zabij członków cover bandu (nikt nie będzie grał twojego metalu lepiej od ciebie); jeśli będzie równy twojemu kawałkowi, zabij członków cover bandu (nikt nie będzie grać tak, jak ty).
177) Zespół powinien nazywać się Necromani Blastic Vomitarium, cokolwiek by to nie znaczyło.
178) Jeśli przestałeś być, choć na momencik, fanem Cliffa Burtona, zabij się.
179) Jeśli go w ogóle nie znasz, zabij się przygniatając się autobusem.
180) Jeśli masz w domu kota lub psa, muszą być czarne.
181) Musisz mieć kozę. Musisz.
182) Ptaszniki są tru!
183) Jeśli już chcesz hodować jakiegoś ptasznika, to może to być tylko Poecilotheria metallica lub Grammostola pulchra.
184) Jeśli masz jakieś inne ptaszniki, zjedz je.
185) Małe kotki i szczeniaczki są pyszne. Musisz je jeść.
186) Twój czarny kot musi posiadać wszystkie funkcje twojego ptasznika, a także powinien kochać Szatana jak ty. Jeśli nie, to zorganizuj pojedynek kota z ptasznikiem i zjedz zwycięzcę.
187) Wymień twojemu ptasznikowi odnóża na stalowe.
188) Jeśli znajdziesz zebrę, policz ile ma białych pasków. Jeśli więcej niż czarnych, nie krępuj się, możesz ją zjeść.
189) Jeśli twój kot, ptasznik lub koza jest innego koloru niż czarny, ciemny czarny, wyblakły czarny lub lateksowy czarny, użyj lakieru samochodowego.
190) Twój czarny kot musi mieć na imię Lucyfer, ale możesz do niego mówić też Lucek.
191) Twój kot musi brać udział w walkach psów, gdyż powinien być twardy jak ty.
192) Gdy Twój kot osiwieje, nie zabijaj go, tylko zwiąż i wyrzuć na autostradzie, a resztę zrobią kierowcy.
193) Jeśli masz już dość picia alkoholu, wypij krew ze swojego pająka.
194) Ewentualnie kota.
195) Kozy?
196) Wytnij sobie duszę i sprzedaj ją Szatanowi ze zniżką.
197) W piwnicy musisz zbudować mały ołtarz ku chwale Szatana.
198) Kochaj Szatana – kup mu kredki, ale tylko czarne.
199) Pamiętaj, stal jest stopem żelaza, więc żelazo jest pierwiastkiem stali zarezerwowanym dla Szatana.
200) Gdy spotkasz człowieka bardziej metalowego od ciebie, poświęć go Szatanowi.
201) Kochaj siebie. Siebie możesz kochać – jesteś przecież wcieleniem Szatana.
202) Miej Szatana w oku.
203) Nazwa twojego zespołu czytana od tyłu powinna brzmieć „szatan”.
204) Jeśli nie wiesz, dlaczego świat jest taki, a nie inny, dowiedz się, że to wola Szatana.
205) Możesz kochać tylko Szatana, diabła i, oczywiście, metal.
206) Jeśli nauczyciel zakaże ci czegoś robić i go posłuchasz, zabij się!
207) Jeśli robisz się wesoły, nie zabijaj się. To narkotyki przestają działać, weź większą dawkę!
208) Jeśli przyciszysz muzykę, zabij się! Musisz być konsekwentny!
209) Jeśli jesteś gejem, zabij się.
210) Jeśli jesteś za słaby, by się zabić, nie jesteś godzien, by żyć. Zabij się.
211) Jeśli wyznałeś jakiejś kobiecie miłość, zabij się.
212) Jeśli kiedykolwiek wypadła ci kostka podczas gry na gitarze, zabij się.
213) Jeśli pomagasz rodzinie ubierać choinkę, zabij się.
214) Jeśli przy rysowaniu użyłeś innej kredki niż czarna – zabij się.
215) Wszelkie istoty zabijaj tylko tępym nożem.
216) Jeśli ktoś nie jest metalem, jest technomułem. Zabij go, zanim zamieni twoją dziewkę stajenną w plastikową cizię.
217) Jeśli ktoś powie ci, że nie znasz jakiegoś zespołu, zabij go.
218) Jeśli ktoś powie, że zespół, o którym mówisz, nie istnieje, zabij go.
219) Znajdź autorów tego artykułu i zabij ich!


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 

#15 2008-02-08 22:07:17

MorbidDeamon

Administrator

4705060
Skąd: Lublin
Zarejestrowany: 2007-10-21
Posty: 719
Punktów :   
WWW

Re: HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Spotyka się dwóch ateistów. Jeden pyta się drugiego:
> - Co tam u ciebie?
> - Byłem w kościele.
> - I co? Jak tam było?
> -Jedno wielkie oszustwo!!! Wszyscy śpiewają, wszyscy robią zrzutkę,
> A PIJE TYLKO JEDEN!!!
>
> Kłóci się Rosjanin, Norweg i Polak, gdzie są sroższe zimy. Ruski
> mówi:
> - U nas to była taka zima, że jak splunąłeś, to na ziemię spadała
> bryłka
> lodu.
> Na to Norweg:
> - A u nas była taka zima, ze Golfsztrom zamarzł.
> A Polak:
> - A dobrze mu tak, Żydowi!
>
> Sąsiad (gościnnie w roli Mikołaja) zwraca się do 6-letniej
> bratanicy:
> - No, Kinga, ale za ten prezent musisz mi coś zaśpiewać.
> - A może być piosenka o jeżu? - dopytuje się pięciolatka.
> - Może - zgadza się łaskawie Mikołaj.
> Uradowane dziecko natychmiast intonuje:
> - ...Jeżu malusieńki...
>
> Kana Galilejska rano po weselu . Wszyscy zalani w trupa leżą
> pokotem na ziemi. Jezus, z głową opartą na ramionach, drzemie przy
> stole. W pewnym momencie ktoś się podnosi i woła słabym głosem:
> - Wody... wooody...
> Na to Jezus budząc się:
> - To może ja przyniosę?
> - O nie nie nie nie, tylko nie Ty...
>
> Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym, na temat zbiorów
> znajdujących się w klasztornej bibliotece.
> - Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało, gdyby mnich
> przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
> - Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
> - No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
> - Mówię ci, że nikt się nie myli. Znasz tekst Biblii na pamięć?
> Przyniosę ci jedną z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic
> nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...
> Stary mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy...
> W końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza.
> Znalazł go w bibliotece, siedzącego nad dwoma tekstami Biblii -
> nowszym, z którego się wszyscy uczyli i starszym, najbliższym
> oryginałowi - i płacze...
> - Mistrzu, co się stało!?
> - W pierwszym tekście jest napisane będziesz żył w celi bracie, a w
> kolejnych kopiach będziesz żył w celibacie...
>
> Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas
> niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
> - Kto ma ptaszka?
> Podnosi się las męskich rąk.
> - Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
> Podnosi się las kobiecych rak.
> Prałat wkurzony:
> - Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
> Wszyscy ministranci podnoszą ręce.
>
> Młode małżenstwo u ginekologa dowiaduje się, że będą mieli dziecko.
> Facet pyta:
> - Panie doktorze a jak z "tymi" sprawami w czasie ciąży można czy
> nie?
> Lekarz:
> - W pierwszym trymestrze można bez obaw, normalnie po bożemu, w
> drugim trymestrze proponuje na pieska - od tyłu bo bezpiecznie dla
> przyszłej mamusi, a w trzecim trymestrze to tylko i wyłącznie na
> wilka.
> - A można wiedzieć panie doktorze jak to jest na wilka?
> - Leżysz pan koło nory i wyjesz!
>
> Wchodzi pijak na dworzec autobusowy, szuka wolnego miejsca, ale nie
> ma dużego wyboru, więc siada obok księdza. Ksiądz niezadowolony, bo
> pijak "wonie" alkoholem, z jednej kieszeni wystaje mu butelka, z
> drugiej papierosy. Pijak wyjmuje gazetę i czyta. Po chwili zwraca
> się do księdza z pytaniem:
> - Może mi ksiądz powiedzieć co powoduje artretyzm?
> Ksiądz pomyślał: no! teraz mu palnę kazanie! - i zaczyna:
> - Jeżeli nadużywasz alkoholu, papierosów, prowadzisz życie
> niemoralne - cudzołożysz, kradniesz, nie szanujesz wartości - to
> Bóg zsyła artretyzm!
> Pijak pokiwał ze zdziwieniem głową, zakrył się gazetą i czyta
> dalej. Po chwili księdzu głupio się zrobiło, że tak z góry
> potraktował bliźniego, zaczyna w pojednawczym tonie:
> - Przepraszam, wiem że tak nie powinienem, a jak długo pan ma ten
> artretyzm?
> - Kto? Ja? - dziwi się pijak - ja nie mam, właśnie czytam, że
> papież ma!...
>
> Idzie misjonarz przez pustynię i spotyka lwa. Przerażony modli
> się "Boże spraw aby to zwierze miało chrześcijańskie uczucia". Na
> to lew: "Boże pobłogosław ten dar, który zaraz będę spożywał".
>
> Bóg przyjmuje umarłych. Nagle ktoś wbiega, rozgląda się i szybko
> wybiega. Sytuacja powtarza się kilka razy. Zdziwiony Bóg pyta
> sekretarza:
> - Kto to jest?
> - To z reanimacji
>
> Ostatnia wieczerza. Wchodzi skupiony Jezus, patrzy a tu impreza na
> całego, drogie wino i jedzenie.
> - Zaraz, zaraz miało być skromnie, poważnie, skąd wzięliście na to
> pieniądze?
> - Nie wiem, podobno Judasz coś sprzedał
>
> Mała dziewczynka spaceruje sobie z psem po parku... Podchodzi do
> niej facet i pyta:
> - Jak się nazywasz, dziewczynko?
> - Mam na imię Płatek.
> Facet zrobił wielkie oczy i pyta:
> - Ooo, a skąd się wzięło tak egzotyczne imię?
> - Widzi pan to drzewo? Sześć lat temu moi rodzice wyznali sobie pod
> nim miłość... Potem pod tym drzewem gorąco się kochali... Kochali
> się tak mocno, ze z drzewa zaczęły się sypać płatki kwiatów,
> okrywając ich nagie ciała...
> Facet zrobił jeszcze większe oczy i powiedział:
> - Piękna historia z tym twoim imieniem. A jak się wabi twój piesek?
> Dziewczyka:
> - Pigi.
> Facet jest zdziwiony, gdyż czekał na równie zadziwiającą historię
> jak poprzednia, więc pyta:
> - A dlaczego ma tak na imię?
> - Bo rucha świnie
>
> Rozmowa dwóch księży :
> - Ciekawe, czy doczekamy czasów, gdy Watykan zniesie celibat...
> - My nie. Ale nasze dzieci prawdopodobnie...
>
> Puk, puk.
> - Kto tam?
> - Lotny patrol katechetyczny do walki z ateizmem!
> - Nie wierzę!
> - My właśnie w tej sprawie...
>
> Jezus na krzyżu, głowa spuszczona i krzyczy w dół:
> - Spierdalać! Ale już! Noo, spierdalajcie!!!
> Za chwilę krzyż się przewraca, a Jezus wypluwając piasek z ust:
> - Tfu, tfu, pierdolone bobry!!
>
> Idzie kleryk lasem, nagle patrzy, leży kupa.
> - O, gówno!
> - O kurde, powiedziałem gówno!
> - O cholera, powiedziałem o kurde!!
> - O kurczę pieczone cholipcia, powiedziałem o cholera!!!
> - A **** i tak nie chciałem by księdzem...
>
> Ksiądz Rydzyk idzie ulicą, nagle zauważa panienkę-tirówkę, stojącą
> przy drodze. Podbiega do niej i zdegustowany krzyczy:
> - Ty cudzołożnico! Wracaj szybko do domu!
> - Ależ Ojcze Dyrektorze! Ja od każdego klienta połowę pieniędzy
> wpłacam na konto Twojego radia!
> - Aha. To stań tam, bo jest większy ruch.
>
> Pewna kobieta podczas spowiedzi mówi do swojego spowiednika: -Ojcze
> mam pewien problem. Otóż mam w domu dwie gadające papugi, śliczne
> samiczki i nie wiem dlaczego one tak strasznie bluźnią
> A co takiego mówią? zapytał ksiądz.
> Kobitka na to:
> W kółko powtarzają: Cześć, jesteśmy dziwkami. Chcecie się zabawić?
> Ojciec zniesmaczony myśli i myśli aż w końcu mówi:
> -Ja tez mam dwie gadające papugi, samce, tylko ze moje cale dnie
> ą Pismo Święte i odmawiają różaniec. Przyprowadź swoje papugi
> do zakrystii, wpuścimy je do jednej klatki i wtedy moje papużki
> oducza twoje mówić brzydko.
> Kobieta się zgodziła i następnego dnia przyprowadziła swoje
> nieznośne papugi .
> Wpuścili je do klatki. Papugi księdza popatrzyły na nowe
> towarzystwo, a po chwili odezwały się papugi samiczki:
> - Cześć, jesteśmy dziwkami. Chcecie się zabawić? Papugi księdza
> podniosły oczy znad Biblii, popatrzyły się na siebie i jedna mówi:
> - Wyrzuć tę książkę bracie. Nasze modły zostały wysłuchane!!!!


"Mój lśniący miecz i ma ręka sprawują sąd. Dokonam zemsty na mych wrogach. I odpłacę tym, którzy mnie nienawidzą! O Panie! Posadź mnie po prawicy swojej i zalicz mnie w poczet swoich świętych"

Offline

 
  • Index
  •  » HOBBY
  •  » HUMOR-ZNASZ COś W PIPKę TO DAJ, WSZYSCY POZIEJEMY

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plwww.zoomaniak.pl www.chcepsa.pl berneński pies pasterski opis